Info
Ten blog rowerowy prowadzi Domino z miasteczka . Mam przejechane 24446.86 kilometrów w tym 146.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 26.04 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 5448 metrów.
Więcej o mnie.
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2015, Luty6 - 0
- 2015, Styczeń3 - 0
- 2014, Grudzień3 - 0
- 2014, Listopad10 - 0
- 2014, Październik9 - 0
- 2014, Wrzesień17 - 0
- 2014, Sierpień20 - 0
- 2014, Lipiec25 - 0
- 2014, Czerwiec19 - 0
- 2014, Maj21 - 0
- 2014, Kwiecień22 - 0
- 2014, Marzec19 - 2
- 2014, Luty17 - 1
- 2014, Styczeń20 - 0
- 2013, Grudzień13 - 0
- 2013, Listopad16 - 2
- 2013, Październik7 - 1
- 2013, Wrzesień16 - 0
- 2013, Sierpień15 - 3
- 2013, Lipiec23 - 1
- 2013, Czerwiec25 - 7
- 2013, Maj22 - 4
- 2013, Kwiecień21 - 3
- 2013, Marzec21 - 0
- 2013, Luty17 - 3
- 2013, Styczeń15 - 0
- DST 97.23km
- Czas 03:32
- VAVG 27.52km/h
- VMAX 55.90km/h
- Temperatura 34.0°C
- HRmax 182 (100%)
- HRavg 143 ( 78%)
- Kalorie 2103kcal
- Sprzęt MERCKX
- Aktywność Jazda na rowerze
Trening Jas-Kółek Jaworowy Wierch /CZ
Niedziela, 28 lipca 2013 · dodano: 28.07.2013 | Komentarze 0
Dzisiaj ciężko, łydki bolą. Regeneracja słaba, powrót z Nowego Sącza o 22.00.
Dojazd od Trzyńca pod wiatr. Podjazd na Jaworowy bardzo wymagający , około 5,6 km cały czas pod górę. 1,5 km przed szczytem totalna ścianka. Na szczęście tam dłuższa chwila na odpoczynek i nawodnienie organizmu :)
Powrót w totalnym skwarze.Pod koniec jechałem już na kole;)
Po dzisiejszym treningu jestem wyciśnięty i przemielony - jutro odpoczynek.
- DST 83.09km
- Czas 03:05
- VAVG 26.95km/h
- VMAX 70.10km/h
- Temperatura 32.0°C
- HRmax 189 (103%)
- HRavg 170 ( 93%)
- Kalorie 2145kcal
- Sprzęt MERCKX
- Aktywność Jazda na rowerze
Nowy Sącz
Sobota, 27 lipca 2013 · dodano: 28.07.2013 | Komentarze 0
Pobudka o 3.00,delikatne śniadanie + mała czarna,poranna chwile na higienę osobistą i pakowanie roweru z tobołkami do samochodu.O 4,30 z żoną jedziemy do Jastrzębia.
W Jastrzębiu zabieramy Darka i Grzesia z klubu i jedziemy na Nowy Sącz.
Do Nowego Sącza docieramy o 8,40. Pobieranie numerów, rozkładanie rowerów zajmuje nam chwilę.Parę słów z pozostałą grupą z klubu, którzy przybyli przed nami. Zmiana wierzchniego odzienia na obcisły rowerowy i mała rozgrzewka przed wyścigiem.
Start o 10.00,słońce zaczyna coraz bardziej grzać, prognoza pogody na dzisiaj to około 32 stopni C - będzie się działo;)Start honorowy przez Sącz w obstawie Policji,start ostry zaczął się o długiego i ostrego podjazdu." Górka" przetasowała peleton na grupki. Daję ostro, jedzie się dobrze, pozycja w połowie stawki.Potem chwila prostej i znowu górka.Niestety muszę zwolnić tempo, bo puls za wysoki. Dochodzę do siebie po kilku kilometrach, więc daję dalej.Jedzie się dobrze pomimo trudnego terenu.Jakimś trafem dojeżdżam do mocnej około 15 osobowej grupy, w której jedzie Darek. Postanawiam z nimi kręcić ile się da.Wszystko idzie dobrze ,daję kilka zmian, nawet próbujemy z Darkiem trochę szarpnąć,ale grupa czujna i nas kasuje. Niestety na bufecie zamieszanie , nie byli przygotowani na tak liczne przybycie ,musiałem praktycznie się zatrzymać, aby dostać butelkę wody.Czołówka odjechała , ale daję ostro w korby i jestem na ogonie.Niestety , na zjeździe wylatuje mi butelka wody, przez którą straciłem trochę czasu i sił aby powrócić do grupy. Na szczęście jechał za nami samochód i widział całe zdarzenie, odzyskałem wodę i jadę dalej.Tutaj składam podziękowania za pomoc ;)Wreszcie chwila wypłaszczenia i wlewam wodę do bidonu i tu kolejny pech. Tracę korek o bidonu. Chwila zawahania, czy jechać dalej,ale postanowiłem wrócić po korek.Teraz już wiem ,że to był błąd bo grupa odjechała na całego, a wiejący wiatr tylko potęgował stratę. Ale jadę swoje, ile mogę tyle daję w korby. Po około 10 km widzę wreszcie kilka osób i jadę z nimi. Na podjazdach jednak odjeżdżam i dalej szukam kogoś do dalszej jazdy. Na około 65 km miła niespodzianka.Na podjeździe widzę żoną w obecności Basi od fajnych i dobrych zdjęć ;) (żona miała zwiedzać Nowy Sącz i czekać na mecie). Widzę ,że ma wodę ,więc proszę o polanie głowy wodą dla ochłody - piękne uczucie, :).
Jadę dalej , spotykam jeszcze 3 osoby i do mety jedziemy razem zakończonym ostrym finiszem.
To był trudny wyścig,trasa bardzo wymagająca ,a długie i proste podjazdy nie motywowały - ale warto było wystartować bo każdy start czegoś uczy ;)
Open 55, W kat 18.
Kilka fotek Basi ;)
I zimna woda dla ochłody :
- DST 37.75km
- Czas 01:31
- VAVG 24.89km/h
- VMAX 50.80km/h
- Temperatura 27.0°C
- HRmax 172 ( 94%)
- HRavg 125 ( 68%)
- Kalorie 827kcal
- Sprzęt MERCKX
- Aktywność Jazda na rowerze
do i z pracy
Piątek, 26 lipca 2013 · dodano: 28.07.2013 | Komentarze 0
delikatnie, bez szaleństw,szał będzie w sobotę ;) po pracy odwiedziny w sklepach rowerowych
- DST 39.43km
- Czas 01:17
- VAVG 30.72km/h
- VMAX 55.10km/h
- Temperatura 27.0°C
- HRmax 179 ( 98%)
- HRavg 145 ( 79%)
- Kalorie 900kcal
- Sprzęt MERCKX
- Aktywność Jazda na rowerze
do i z pracy
Czwartek, 25 lipca 2013 · dodano: 28.07.2013 | Komentarze 0
po pracy załatwianie kilka spraw, jazda interwałowo, nawet udało się kilka km jechać w tunelu za busikiem ;)
- DST 38.23km
- Czas 01:14
- VAVG 31.00km/h
- VMAX 48.20km/h
- Temperatura 26.0°C
- HRmax 176 ( 96%)
- HRavg 149 ( 81%)
- Kalorie 862kcal
- Sprzęt MERCKX
- Aktywność Jazda na rowerze
do i z pracy
Środa, 24 lipca 2013 · dodano: 28.07.2013 | Komentarze 0
Cały czas szybkie tempo
- DST 38.12km
- Czas 01:28
- VAVG 25.99km/h
- VMAX 53.40km/h
- Temperatura 26.0°C
- HRmax 173 ( 95%)
- HRavg 125 ( 68%)
- Kalorie 730kcal
- Sprzęt MERCKX
- Aktywność Jazda na rowerze
do i z pracy
Poniedziałek, 22 lipca 2013 · dodano: 23.07.2013 | Komentarze 0
Do pracy delikatnie, nogi muszą odpocząć po niedzieli.Z pracy już lepiej ale bez szaleństw, podjazdy delikatnie.
- DST 20.00km
- Czas 02:08
- VAVG 9.38km/h
- Sprzęt Maxim
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedzielne kręcenie z żoną.
Niedziela, 21 lipca 2013 · dodano: 23.07.2013 | Komentarze 0
Na luziku, to tu to tam, generalnie Jastrzębie i okolice.
- DST 164.89km
- Czas 05:48
- VAVG 28.43km/h
- VMAX 67.30km/h
- Temperatura 24.0°C
- HRmax 186 (102%)
- HRavg 147 ( 80%)
- Kalorie 4115kcal
- Aktywność Jazda na rowerze
Ochodzita Niedzielny Trening Jas-Kółek
Niedziela, 21 lipca 2013 · dodano: 23.07.2013 | Komentarze 0
Zbiórka o 6.00. Do Wisły jazda dwupasmówką, szybkie tempo, jazda na zmianach.
W Wiśle decyzja, jedziemy na Salmopol, później powrót tą samą drogą i wjazd na Szarculę przez Zameczek. Przypomniały mi się piękne chwile z Pętli Beskidów. Potem wjazd na Koczy Zamek i deser na Ochodzitej.
Trochę tych górek było, ale dało radę. Najbardziej dał popalić podjazd na Koczy Zamek, w łydkach piekło ;). Na Ochodzitej upragniona szarlotka z dodatkami i mała kawa. Zjazd do Koniakowa i trochę mnie kusi jechać z Darkiem na Kubalonkę, ale w końcu postanawiam jechać z resztą grupy z uwagi na to ,że nie mam jeszcze tak dobrze opanowanej jazdy na zmianach.
Powrót przez Jaworzynkę ,granicę PL/CZ, Jabłonków, Trzyniec, Czeski Cieszyn i Karwinę. Jazda pod wiatr - ale tempo cholernie szybkie.
A tu kilka zdjęć tarasu:
" title="Ochodzita 1" width="450" height="600" />
Ochodzita 1© Domino
" title="Ochodzita 2" width="600" height="450" />
Ochodzita 2© Domino
- DST 18.50km
- Czas 00:33
- VAVG 33.64km/h
- Sprzęt MERCKX
- Aktywność Jazda na rowerze
do pracy
Piątek, 19 lipca 2013 · dodano: 23.07.2013 | Komentarze 0
podjazdy tempo mocne, proste interwałowo
- DST 38.84km
- Czas 01:24
- VAVG 27.74km/h
- VMAX 51.30km/h
- Temperatura 26.0°C
- HRmax 180 ( 98%)
- HRavg 154 ( 84%)
- Kalorie 625kcal
- Sprzęt MERCKX
- Aktywność Jazda na rowerze
do i z pracy
Czwartek, 18 lipca 2013 · dodano: 18.07.2013 | Komentarze 0
Do pracy w celu wypisania urlopu,a potem do domu.Po drodze objazd po sklepach rowerowych.
Dzisiaj tempo średnie z szybkimi podjazdami.