do i z pracy

Piątek, 1 marca 2013 · dodano: 01.03.2013 | Komentarze 0

Do pracy jazda bez wiatru ale zimno,jednak na wiosnę jeszcze trzeba poczekać.Na światłach mała przysługa dla pewnej zmotoryzowanej pani,miała problemy z otwarciem klapki od wlewu paliwa;o). Z pracy ,drobny śnieg,zimno, wietrznie aż ludzi przewracało ,a konkretnie szła kobitka z gościem,kobitka miała wsute trochę kwitu bo zataczała się od krawężnika do krawężnika ,ale nie dała rady grawitacja ziemska i wiatr zmusiły ją do bliskiego spotkania z matką ziemią - tym razem nie pomogłem ,pojechałem dalej.Kondycja coraz lepsza, od dzisiaj wprowadzam dodatkowy zestaw ćwiczeń.